poniedziałek, 24 maja 2010

Konrad, koledzy z akademika

Trochę w kończącym się roku. Bardzo miło mi się mieszkało w Lublnie w Akademiku nr 2 przy ulicy Nadbystrzyckiej. Z Danielem, którego dziadek był "Henryk Ford". Tu poniżej zdjęcie. Moje z nim oczywiście. Dziadek nie żyje. Zresztą pochowany w USA jak mniemam.



Tu znów z Konradem, synem chrzestnej Marioli, znanej jako Mariolka, pielęgniarka powiatowego szpitala w Radzyniu. Jeździ chłopak sobie do Lublina na studia zaocznie, to i ja z nim na kurs weekendowy SKWP na Kurs na samodzielnego księgowego jeżdżę.



Tu jeszcze zamieszczam zdjęcie z wesela koleżanki mojej siostry Eli. Bardzo fajne wesele, takie nie za duże, dobre jedzonko i muzyka. I miła koleżanka.



I par młoda Kasia i Daniel z miejscowosci Szóstki.

Brak komentarzy: